Tuesday, 17 February 2015

Wtorek

A jak niedziela.
Wolne sobie zrobilam i do konca tygodnia. nic nie musze.
Ale pranie zrobie, bez przesady.
I bede ogladac roznosci w necie, jak np te rysunki autorstwa Georgiany Chitac.
Do tego muzyka oczywiscie :) Peszek tez dopiero dzis odkrylam...














7 comments:

  1. Świetne rysunki :)
    a to z miotłą i skrzydłami....no jakby mój wieszak :P
    zazdroszczę wolnego!

    ReplyDelete
    Replies
    1. oj ciesze sie, ciesze :)

      Delete
    2. Ale ty chyba skrzydla zabierasz przed wyjsciem z domu ? Czy sie myle?

      Delete
    3. :))) przynajmniej staram się nie zapomnieć je zabrać.
      A jak muszę poczarować to miotłę biorę :D
      Czasem same skrzydła nie dają rady.

      Delete
  2. Wow! Rysunki obłędne! Fantastyczne! Fantastyczne! Wszystkie cudne, ale uwagę moją przyciągnął tłum i dziewczyna z czerwonym parasolem

    ReplyDelete
  3. Wow! Rysunki obłędne! Fantastyczne! Fantastyczne! Wszystkie cudne, ale uwagę moją przyciągnął tłum i dziewczyna z czerwonym parasolem

    ReplyDelete
  4. Toya, rysunki cudne. "Mój" to ten piąty od dołu.
    No i Rosół jest the best :))

    ReplyDelete