Monday 2 December 2013

Po takiej przerwie....

to nie wiadomo od czego zaczac....
czyli krotko: 

ogarnelam sie jakos tam i poszlam do kolchozu
wszystko fajnie ....

i gdydy nie fakt,  ze nie widze najmniejszego sensu tego wszystkiego. 
byloby w miare znosnie...:)

Staram sie nie myslec. Nie sluzy mi ostatnio. 
przynajmniej na razie


A muzycznie to roznie.... oj roznie








6 comments:

  1. Powiedz, a dlaczego nazywasz ten swoj kolchoz kolchozem? Moze wczesniej kiedys to wyjasnialas, a ja przeoczylam?
    Pozdrawiam grudniowo juz :)
    Nika

    ReplyDelete
  2. No nareszcie!!! Tutaj niektórzy się martwią przecież :))
    A muzycznie...bardzo fajnie

    ReplyDelete
  3. Toya wreszcie powrót, bardzo się dieszę :)
    http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/

    ReplyDelete
  4. bo to wszystko nie a sensu :)
    muzyka wspaniała!

    ReplyDelete
  5. Tylko nie skończ na jednym grudniowym wpisie, lubimy poczytac i posłuchać...
    A do wiosny coraz blizej. Trzymaj się !!

    ReplyDelete