Friday 2 May 2014

Piatek

Sporo mi sie w glowie kotluje, ale nie sposob ulozyc to w literki. Nie umiem to jedno, drugie ze boje sie jednak uzewnetrzniac w necie. Ze ktos zajrzy. I oceni. A ja wole byc anonimowa.
Pierwsze zdjecie nie jest moje. 


6 comments:

  1. Zbyt często oceniamy, przymykamy oczy na własną nieporadność, aby poczuć się królem czyjegoś życia... Jesteś bardzo wrażliwą osobą, dobierasz ciekawą muzyką. Czasami szanowne jury należy opryskać i robić swoje...Dla mnie pisanie jest najlepszą terapią - dawno mnie tutaj nie było gdyby nie pisanie...
    Pozdrawiam bez maski
    http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dla mnie tez mialo byc terapia, a wyszlo jak widac... Moze kiedys..?
      Pozdrawiam cieplo Asiu;)

      Delete
  2. Toya, szkoda, że aż tak się boisz ??!!!

    Świetne zdjęcia robisz! Mnie się bardzo podobają, a myślę, że i innym też...byłaś przecież na podium, albo bardzo blisko podium, u Dark-a.

    Dresden Dolls bardzo prawdziwa....choć w tej wersji zmęczyła mnie nieco (muzycznie)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Z tym strachem to dluga historia... Trudno jest mi sie przelamac.
      Na co dzien przewaznie nosze maske, nie mam innego wyjscia. Zamiast skrzywionej mordy widac jako taka twarz. Tez jest moja. Tyko taka wyjsciowa:)))
      Dzieki Maminku za komplementa:))!!!

      Delete
  3. Toya -wrażliwa fajna dziewczyna, może troche nie na te czasy, bo są dla rozpychających sie i hałaśliwych. Maske wyrzuc, pokochaj siebie, od kogos trzeba zacząć...

    ReplyDelete
    Replies
    1. witam:)
      wiesz, to chyba nawet nie maska, czasamo po prostu nie mam za wiele do powiedzenia.... wole milczec niz narzekac..:)

      Delete