Saturday 6 October 2012

szczyt lenistwa

wielu rzeczy mi sie nie chce zrobic i wielu nie robie...

no ale spakowanie przed wyjazdem na wyczekiwany urlop powinno chyba byc proste i w miare przyjemnie
nie w moim przypadku
nie znosze sie pakowac
a tu jeszcze uprac i wysuszyc a tu cos kupic a tu posprzatac zeby sie robale czy myszy nie daj buk nie przyplataly bo jesien
gdyby tak mozna bylo sie teleportowac z punktu A do punktu B, z bagazem ktory nie przekracza 15kg
marudze, wiem
bo w sumie to kremy do opalania, tabletki do srania itd zakupione, pranie sie robi, slonce swieci to zaraz wyschnie
wiec nie jest zle, prawda?

No comments:

Post a Comment